„O Oświęcimiu”
Obok
tylko druty, wieże wartownicze i lasy
Jedyne
widoki ,które tak bardzo bolą
Gdy
się tęskni za wolnością
Tą
wolnością która wydaje się taka odległa,
Prawie
niemożliwa ,gdy traci się nadzieję,
Że
ona nadejdzie.
Gdy
każdego dnia wykonuje się te same
Czynności
,czekając ,modląc się,
Mając
jeszcze resztki nadziei
Tej
która gdzieś na dnie serca tkwi
A
tu mija zima ,lato ,jesień ,wiosna
I
nadal czekanie
Tak
uciążliwe ,nieznośne
Bo
jak zrozumieć to co się dzieje,
Gdy
ma się zaledwie siedem lat,
Gdy
straciło się wszystko
Dom
,rodziców
I
tylko ten zapach krupniku pozostał
Ostatni
znak wolności
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz